Moja pierwsza pasieka

Moja pierwsza pasieka.

Z racji, że posiadam pasiekę zawodową pasieki są zlokalizowane w różnych miejscach. Postaram się wam przedstawić każdą z nich.

Na początek zaczniemy od pasieki, od której wszystko się zaczęło, czyli w ogrodzie, w moim rodzinnym domu. Pszczoły zawsze mnie bardzo interesowały i fascynowały do tego stopnia, że postanowiłem kupić swoje własne, pierwsze pszczoły. Na początek były to dwie rodziny. Pamiętam to jak dziś, miałem wtedy zaledwie 11 lat. Trochę wydaje się to śmieszne w dzisiejszych czasach, że 11-letni chłopak ma swoje pszczoły, ale z moją determinacją i uporem rozwijałem się i zdobywałem coraz to większą wiedzę i doświadczenie, co zaowocowało rozwojem mojej pasieki. Z roku na rok szło mi coraz lepiej, przybywały nowe rodziny pszczele. Jak mnie to cieszyło!!!

Pszczelarstwo – kiedyś a dziś.

W tamtych czasach pszczelarzenie było dużo łatwiejsze niż obecnie.

Po pierwsze przy każdym domu były piękne ogródki z kwiatami, rosły sady i mnóstwo polnych kwiatów na łąkach i polach, które stanowiły pożytki dla pszczół. Rolnicy obsiewali pola kończyną, w zbożu rosło mnóstwo chabrów i maków, a teraz NIC przy domach trawa, tuje i zero kwiatów. Obecnie borykamy się z brakiem tych pożytków. Na naszych terenach wystąpiła monokultura, która nie sprzyja pszczołom.

Po drugie dawniej nie było tyle problemów z chorobami pszczół. Spowodowane jest to zbyt dużą ilością pszczół i pszczelarzy, którzy nie posiadających odpowiedniej wiedzy. Tylko ta wiedza i doświadczenie pszczelarza pozwala na szybkie rozpoznanie i wdrożenie leczenia, które nieraz ratuje rodzinę pszczelą przed jej utratą i rozprzestrzenianiem się chorób wśród innych pszczół. Jak to mówią: ”Człowiek uczy się na własnych błędach”. U mnie też tak było. Nie zawsze było kolorowo.

Obecnie stoi tu 40 pni. Wokół niej posiane są pola nostrzyka z słonecznikiem, gryka, rosną duże połacie nawłoci i dość duże skupiska lip. W okresie kwitnięcia lip wokół pasieki unosi się kojący zapach kwitu lipy. Trudno to opisać słowami, ale efekt piorunujący!!!Na tej pasiece pozyskuje najczęściej miód wielokwiatowy, miód spadziowy liściasty, miód lipowy i ostatni miód, jaki można pozyskać, miód nawłociowy. Oczywiście nie oznacza to, że co roku takie miody pozyskuje na danej pasiece. Nigdy do końca nie przewidzisz warunków pogodowych, które pozwalają na nektarowanie kwiatów.

Podsumowując pszczelarstwo nie jest prostą i łatwą pracą, ale nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Jak robi się coś z pasją i oddaniem to każda praca będzie przyjemna i owocna. Nasza pasieka  Miody Wadowickie to kwintesencja ciężkiej pracy pszczelarza i pszczół, która zaowocowała pysznymi, naturalnymi miodami.

0
    0
    Koszyk
    Twój koszyk jest pustyPowrót do sklepu